Trzyletnie dziecko widziane okiem stomatologa to przede wszystkim maluch, który powinien mieć już wszystkie zęby mleczne. Jest ich dwadzieścia (cztery zęby sieczne, dwa kły i cztery zęby trzonowe w łuku górnym i dolnym). To również etap, w którym obraz zgryzu przedstawia się w dość charakterystyczny sposób. Zobacz aktualną wiedzę z 2022 roku!
- Zgryz u dziecka w wieku przedszkolnym
- Czy fluor jest bezpieczny dla dziecka
- Szczoteczka dla dziecka w wieku przedszkolnym
- Kiedy wybrać się do dentysty
- Nagroda dla dziecka
- Kiedy wybrać się do dentysty
- Nagroda dla dziecka
- Jak zachęcić dziecko do wizyty u stomatologa
- Jak leczyć zęby u dziecka
- Dlaczego warto dbać o higienę jamy ustnej u dziecka
- Jak powstaje próchnica
Zgryz u dziecka w wieku przedszkolnym
Łuki zębowe przyjmują kształt półkolisty (w przeciwieństwie do łuków u osoby dorosłej, które mają kształt połowy elipsy oraz paraboli). Między zębami występują szczeliny (tzw. termy), ponieważ kiedy pojawiają się zęby mleczne to są znacznie mniejsze niż stałe (jeśli na tym etapie brak jest szczelin między zębami, to może to oznaczać, że w przyszłości pacjent taki zagrożony będzie występowaniem stłoczeń).
Ponadto górne zęby sieczne powinny pokrywać zęby dolne w około 1/3 swojej wysokości, linia przechodząca pomiędzy górnymi mlecznymi jedynkami powinna pokrywać się z linią symetrii twarzy, natomiast linia łącząca powierzchnie tylne ostatnich zębów trzonowych powinna być linią prostą. Wszelkie odchylenia od opisanych standardów, zwłaszcza jeżeli w rodzinie występują wady zgryzu (mam tu na myśli wady poważne, jak asymetrie, przodożuchwie, zgryz otwarty albo krzyżowy) powinny zwrócić uwagę stomatologa i sugerować konieczność konsultacji z ortodontą.
Czy fluor jest bezpieczny dla dziecka
Jeśli natomiast mówić o codziennej higienie uzębienia przedszkolaka, przede wszystkim nie powinniśmy ślepo wierzyć w historie o zabójczym działaniu fluoru. Rzeczywiście – wszystko, czego używa się w nadmiarze, szkodzi, fluor również, natomiast stosowany w niewielkiej ilości przyczynia się do rozwoju mocnych, zdrowych zębów i chroni je przed rozwojem próchnicy.
Problem w przypadku dziecka do lat trzech stanowi fakt, że dziecko takie nie potrafi jeszcze prawidłowo wypluwać, a większość pasty podanej na szczoteczce prawdopodobnie zostanie prędzej zjedzona, niż uzyska kontakt z zębami (owocowe smaki past tylko temu sprzyjają). Dziecko w wieku do trzech lat może więc stosować pasty o zawartości fluoru do 1000 ppm (pasty dla dorosłych zazwyczaj zawierają 1425 ppm). Powinniśmy natomiast zwracać uwagę, żeby nie przesadzać z jej ilością. U dziecka do lat trzech wystarczy lekkie muśnięcie pasty szczoteczką, a u dziecka w wieku 3-6 lat ilość pasty odpowiadająca wielkości ziarnka grochu.

Szczoteczka dla dziecka w wieku przedszkolnym
Jeśli chodzi o szczoteczkę dla dziecka, może być to szczoteczka manualna, elektryczna albo soniczna. Twardość włókien? Powinniśmy wybierać raczej szczoteczki miękkie, które są delikatniejsze i minimalizują ryzyko podrażnienia dziąseł. Od najmłodszych lat powinniśmy uczyć dziecko wykonywania kolistych ruchów szczoteczką, ale jednocześnie za każdym razem sprawdzać jakość mycia zębów przez naszą pociechę.
Kiedy wybrać się do dentysty
Trzyletnie dziecko zdecydowanie powinno mieć już za sobą pierwszą wizytę u stomatologa. Powinna ona odbyć się już po wyrznięciu się pierwszego zęba. Ważne jest, aby wizyta taka odbyła się w przyjemnej atmosferze. Wizyta, na której pokazujemy ząbki, liczymy, ile ich jest, a następnie smarujemy żelem o słodkim smaku (lakiery zawierające fluorki często mają słodki smak i kleją się, przypominając nieco posmak po cukierku).
Sprawdź kiedy wypadają mleczaki u dziecka i jaka jest ich budowa
Nagroda dla dziecka
Po tym wszystkim pozwalamy dziecku wybrać nagrodę z magicznej szuflady, która otwiera się tylko wtedy, kiedy maluch ładnie otwiera buzię, z pewnością będzie się lepiej kojarzyła niż wizyta spowodowana bólem zęba.
Jak zachęcić dziecko do wizyty u stomatologa
Nie bez znaczenia jest postawa samych rodziców. Moim zdaniem ma ona nawet dużo większe znaczenia niż podejście samego stomatologa, który jest dla dziecka osobą obcą i do którego podchodzi ono z niepewnością, a czasem wstydem.
Bardzo często rodzice nieświadomie wywołują w swoich dzieciach strach przed wizytą. Zdania w rodzaju: „nie będzie bolało” albo „musisz otworzyć buzię” już na wstępie sugerują, że wizyta u dentysty jest czymś strasznym. Zdecydowanie lepiej działa uświadamianie, na czym taka wizyta polega i dlaczego jest ważna.
Wizyty kontrolne u dziecka najlepiej planować co około 3 miesiące ze względu na to, że zęby mleczne są mniej zmineralizowane niż zęby stałe (dlatego są bielsze niż zęby u dorosłych), a miazga zęba, czyli jego wewnętrzna część zawierająca nerwy i naczynia krwionośne, jest większa w stosunku do wielkości zęba.
Z tych powodów próchnica w zębach mlecznych szybciej doprowadza do bólu niż w zębach stałych.

Jak leczyć zęby u dziecka
Co jednak w przypadku jeśli nasze starania zawiodą i ząb będzie wymagał leczenia? Najlepiej jest, jeśli dziecko z nami współpracuje i pozwoli sobie na znieczulenie, opracowanie ubytku (czyli jego rozwiercenie i doczyszczenie), a następnie założenie wypełnienia, czyli plomby.
Niestety, większość tak małych dzieci nie rozumie tego, co się dzieje, i w momencie podejmowanej próby leczenia wyrywa się i płacze. Tak nie da się pracować, a zabiegi wykonywane u dziecka na siłę są traumą dla niego, dla rodzica i w końcu również dla stomatologa.
Dobre efekty przynosi stosowanie tak zwanej sedacji, czyli leczenia z wykorzystaniem podtlenku azotu. W trakcie zabiegu dziecko ma założoną gumową maseczkę, która pachnie na przykład pomarańczą czy wanilią, i wdycha mieszaninę tlenu i podtlenku. Efektem jest rozluźnienie i uspokojenie, które sprawia, że w czasie zabiegu dziecko jest potulne i nie do końca wie, co się z nim dzieje.
Ostatecznością jest tak zwany zabieg impregnacji, który polega na wcieraniu w ubytek preparatu, którego jednym ze skł adników jest azotan srebra. Płyn ten skutecznie zatrzymuje rozwój próchnicy, natomiast jednocześnie powoduje przebarwienie zębów na kolor zbliżony do czarnego.
Dlaczego warto dbać o higienę jamy ustnej u dziecka
Podejmując temat leczenia stomatologicznego u dziecka, zawsze spotykam się z opinią, że po co to całe leczenie, skoro mleczaki i tak wypadną. Niestety, stany zapalne związane z korzeniami zębów mlecznych mogą mieć wpływ na zawiązki zębów stałych.
Ząb stały w takim przypadku może mieć nieprawidłowo wykształcone szkliwo, może być przebarwiony, a jego korzeń może zostać ukształtowany w taki sposób, że jego leczenie kanałowe w przyszłości będzie niemożliwe.
Druga sprawa: zęby mleczne utrzymują przestrzenie dla zębów stałych i stymulują kość do wzrostu. Tym samym, jeśli konieczne będzie przedwczesne usunięcie zęba mlecznego, może się to wiązać w przyszłości z brakiem miejsca dla jego stałego odpowiednika.
Jak powstaje próchnica
Rozwijając temat etiologii samej próchnicy: mamy tutaj do czynienia z czterema czynnikami sprawczymi. Są to bakterie, węglowodany, miejsca retencyjne oraz czas. Przynajmniej jeden z tych czynników możemy my, jako rodzice, skutecznie eliminować. Mowa oczywiście o węglowodanach.
Dziecko, które od najmłodszych lat nie będzie przyzwyczajane do słodkiego smaku, nie będzie potrzebowało go w przyszłości. Dziecku najlepiej podawać do picia wodę i niech będzie to naturalna woda źródlana. Wszelkie soczki czy – co gorsza – wody smakowe najlepiej wyeliminować zarówno z diety dziecka, jak i swojej.
Kwestia gazowanych napojów i słodyczy jest chyba oczywista, natomiast niewiele osób zdaje sobie sprawę, że również rozszerzając dietę malucha w pierwszym roku życia, nie powinniśmy przyzwyczajać go do słodkiego smaku.
Wiele poradników dotyczących żywienia dzieci mówi o tym, że około 5.-6. miesiąca życia powinniśmy zacząć rozszerzać dietę dziecka o przetarte owoce, natomiast zdecydowanie lepiej jest zastąpić purée owocowe warzywnym. Tak samo w przypadku niemowlaka w wieku 7-8 miesięcy, kiedy to jesteśmy na etapie wprowadzania do diety glutenu, powinniśmy wystrzegać się podawania mu herbatników i słodkich biszkoptów. Zdecydowanie lepiej zastąpić je pełnoziarnistym pieczywem, kaszą manną albo jęczmienną.
Drugi czynnik etiologiczny – w postaci bakterii – też powinien zwrócić naszą uwagę. Jama ustna noworodka, który przychodzi na świat, jest w zasadzie jałowa, poza bakteriami, które pojawiają się, gdy dziecko przechodzi przez kanał rodny w trakcie porodu siłami natury.
Za kontakt dziecka z bakteriami próchnicotwórczych często odpowiadają rodzice. Zakazane jest oblizywanie łyżeczek, które potem trafiają do buzi malucha, smoczków, czy nawet całowanie małych dzieci w usta. Miejmy na względzie również fakt, że wielu z nas jest nosicielami wirusa Herpes simplex, czyli wirusa opryszczki zwykłej, a do większości przypadków zarażenia dochodzi w dzieciństwie, właśnie przez płyny ustrojowe, w tym zakażoną ślinę.
Autor: Aleksandra Banach
Dodaj opinię jako pierwszy.